Fale grawitacyjne.
Czy eksperyment na stole może wykryć fale grawitacyjne i określić kwantową naturę grawitacji? Być może najbardziej zaskakującą prognozą ogólnej teorii względności są fale grawitacyjne. Fale w przestrzeni i czasie, które rozprzestrzeniają się po wszechświecie z prędkością światła. Fale grawitacyjne są tak słabe, że przez dziesięciolecia uważano, że ich wykrycie jest niemożliwe. Nawet dzisiaj potrzeba szeregu interferometrów laserowych o długości kilku kilometrów, aby zobaczyć ich działanie. Ale co by było, gdybyśmy mogli je wykryć za pomocą eksperymentu na stole w laboratorium uniwersyteckim? W niedawnym artykule opublikowanym w New Journal of Physics zespół fizyków proponuje właśnie takie urządzenie. Zamiast używać wiązek światła, sugerują użycie kwantowej superpozycji pojedynczego elektronu. Ich konstrukcja wykorzystuje malutki diament, w którym jeden z atomów węgla jest zastąpiony atomem azotu. Spowodowałoby to powstanie luki w diamencie, w której można umieścić dodatkowy elektron.